Od czwartku nie mogę dojść do siebie i też nie piszę... Uświadomiłam sobie jak ulotana jest chwila, jak szybko się kończy..
Późnym wieczorem odszedł mały Pawełek, którego poznaliśmy na OIOMIE w Poznaniu, a z jego rodzicami zaprzyjaźniliśmy się...
Kochani jesteśmy myśliami i modlitwą z Wami.. A Ty ANIOŁKU śpij spokojnie...
,