Znowu od ponad tygodnia Ada zmaga się z infekcją dróg oddechowych... . Wysoka gorączka i wydzielina nie do odessania . Po kilku dniach temperatury trzeba było włączyć antybiotyk i obstawić Adę inhalacjami.. Tak zaczynamy wakacje..Adriana słaba i zmęczona jak ciągłym odsysaniem i zmienną pogodą .. Do tego Basia poległa na anginę i Ojciec, a ma ulop więc domomy szpila działa- a miał być wyjazd do Wrocławia i wyzady do poznania. Teraz tylko należy czekać kiedy ja padnę..
Bardzo dziękujemy za kartki z wakacji Ada przeszczęśliwa...Oby lipiec był łaskawszy dla nas...