z górki...
18/03/2016 21:52 - Ewelka
 Wczoraj przyszedł opis zdjęcia Adulkowych płuc i jest czysto. Dziś zakończyliśmy terapię antybiotyku dożylnego, teraz trzeba nabierać sił i odporności.

Wiecie nie mam sił i ochoty na święta najgorsze jest to, że zawsze przed WIELKANOCĄ  jak bumerang wracają wspomnienia. Bo W WIELKĄ ŚRODĘ z malutką Adą trafiliśmy do szpitala w celu diagnostyki szmerów na serduszku. Do końca życia nie zapomnę tych tysięcy pytań lekarzy i mojego strachu. Osiem lat minęło nie wiem kiedy, a wspomnienia są nadal bardzo, bardzo bolesne.  Życie z dzieckiem chorym ma SMA I jest ciągłą walką z od każdy dzień.

 



 ,,
http://www.adawnuk.pl/index.php?page=blog&id=&title=z-gorki...