Dziś rano jak to codziennie bywa zaczęłam przeglądać zaprzyjaźnione blogi, a że już kiedyś o tym pisałam to postanowiłam się dołączyć do wpisu na blogu Precla. Uważam, że świadomość jest bardzo ważna. Jeśli tak wiele mówi się o świadomym rodzicielstwie, dlaczego nie robić takich badać, jeśli jest wskazanie. W szczególności przy tak poważnej chorobe jaką ma Ada i gdybym miała dziecko na pewno przebadałam je pod kątem nosicielstwa.

Moja siostra i szwagier przebadali się na nosicielstwa na SMA I nie są nosicielami, nie powiem naciskałam na te badania bardzo, bardzo, bo nawet żyjąc z taką wiedza, że jest się nosicielem można mieć wybór, w planowaniu rodziny. Dziś są takie możliwości, ale za 5 czy 10 lat będą nowe możliwości, inne wybory.

Co 40 osoba jest nosicielem SMA I, a każdy człowiek nosi w sobie od jednej do 6 chorób genetycznych, tak uświadomiła mnie pani doktor genetyk w CZD w Warszawie.

MOŻNA

- zdecydować się na dziecko, że świadomością 25%,

- można zdecydować się na in vitro klik klik ,

- zrobić badania genetyczne,

- zrobić badania prenatalne,

Ma się jeszcze wiele innych, ale trzeba o nich wiedzieć i być przekonanym co do ich słuszności. Jeśli ma się wybór to idźmy z rozwojem medycyny, mamy prawo do tego by wiedzieć. Tak trzymajcie Gosiu popieram!!!!
IDŹMY z duchem czasów mamy XXI wiek...

.....