Jaki był 2011
02/01/2012 17:14 - Ewelina
W sumie cieszę się, że się skończył dla Ady chorowity bardzo, dla nas nerwowy i pełen życiowych decyzji. W tym roku siadając do wiligi znów było nas mniej to niestety jest najsmutniejsze. Ten rok jak i pogoda był pełen nadziei, ale i rozczarować.
 
Z jaśniejszej strony mocy udało nam wreszcie uzyskać dla Ady opinię o wczesnym wspomaganiu. Jednak zajęcia nie będą stałe gdyż nie ma specjalistów, teraz czekam na telefon i pierwsze spotkanie. 
Ten rok to rok wyzwań dla matki kończę staż na nauczyciela mianowanego i już się boję egzaminu i tych papierów. Mam również zamiar iść na dietę bo zapuściłam się nie miłościernie.
No i nie umiem posumowywać!! Mam nadzieję, że wpisów na bloogu będzię, a mi starczy samozaparcia by je umieszczać.



/
http://www.adawnuk.pl/index.php?page=blog&id=&title=jaki-byl-2011