Noc minęła bez temperatury, choć nadal w wysoką akcją serca, obudzili nas o 6.30, więc Ada niezadowolona teraz trochę przysnęła.. Z racji, że jesteśmy w izolatce nie mamy telewizora, a rano padał program do odtwarzanie DVD płacz nie z tej ziemi. Jednak z pomocą przyszła siostra oddziałowa i pan informatyk wgrała nam coś nowego i Adula ogląda PEPĘ i inne maszkary.
.