Koszmar nocy.
29/09/2011 13:02 - Ewelina
Darek pojechał na Węgry z zespołem, a u nas jak zwykle wesoło.
Ada całą noc nie spała, tętno wysokie i nic więcej. Rano była wymiana rurki osłuchowo czysto ale serducho wali nadal jak szalone. Stawiamy na ucho lub brzuch, ale Adę wszystko boli kiedy pytam. Teraz zasnęła, ale co będzie później nie wiem, aż boję się pomyśleć. Powiem Wam, że bezsilność mnie wykończy, ta nie moc jest przerażająca. I zawsze dzieją się takie rewelacje kiedy jestem sama w domu. Ach boję się najbardziej nocy, że się nie obudzę, więc nie śpię.. 
A tak pięknie na dworze i nawet na grzybach byliśmy z Adulką, tak bardzo mi żal, że chwil radości tak niewiele w naszym życiu. A niestety te małe rości często okupione są nerwówkami.


.
http://www.adawnuk.pl/index.php?page=blog&id=&title=koszmar-nocy.