Brak czasu...
26/02/2011 01:59 - Ewelka
Ada mam nadzieję powoli dochodzi do siebie wieczorem (czyli sobota) zrobimy badanie CRP i zobaczymy na ile stan się poprawił.. Od niedzieli nie gorączkuję, więc wszystko wskazuje na to, że jest nieźle. Powiem Wam, że nie mam sił pisać, bo jak tylko przestanę narzekać, to coś się przyplątał.. Niestety radiolog wynalazł coś w Adulkowych płuckach, więc nie śpię od wtorku.. Mega zmęczenie, objawia się bezsennością.. Zastanawiałam się kiedyś, jak to nie można spać, bo ja głowę przykładam do poduszki i już.. Teraz już wiem, niestety żaden pożytek z tego, że nie śpię, bo na niczym nie mogę się skupić. Roznoszą mnie nerwy!!!!!!!!!!!! 
Ada w dobrym nastroju nawet chce malować, klikać, ostatnio uczymy się liczyć, ale matematyki moje dziecko raczej nie lubi. Polubiła natomiast wózek, coraz więcej czasu spędza w nim, oczywiście karząc się wozić..Niestety ma to swoje minusy jak wiecie Ada ma rurkę z balonem, balon w takiej pozycji mamy bardzo uszczelniony.  Wtedy cała silnka, jest na bluzce, na plecach, och litry.. Podkładam pieluszkę, ale jak położę z przodu, to Ada ma plecy mokre, jak styłu i  z przodut, to bok. mokry i tak w kółko. Musimy opracować jakiś system, bo wiosna tuż, tuż. Ostatnio wymyśliłam, że będę częściej odsysała ją z nad balonu Ada tego nie lubi, ale jest lepiej, do puki się nie zapomnę. Może to będzię jakieś rozwiązanie.

p.s. Filmik nasze zabawy KLIK KLIK


.
http://www.adawnuk.pl/index.php?page=blog&id=&title=brak-czasu...