Kochani nie pisałam, bo mamy ciągły brak dostępu do internetu.. Pożyczamy modem od rehabilitantki Ady, więc mam chwilowe wejścia..
U nas koszmar Ada wytrzymała bez antybiotyku 3 dni i znów gorączka podskoczyła do 39 stopni. Pierwsze i drugie święto jakoś przeżyliśmy, ale wczoraj byliśmy w szpitalu.. Zdjęcie płuc wykazało zmiany, a wyniki krwi podwyższone stany zapalne i Ada jest znów na antybiotyku.. Myśli kołaczą mi się po głowię i wierzę, że uda się ją do kurować w domu, bo boję się SZPITALA jak ognia. A te spadki formy, bardzo ją i nas osłabiają,,Oby ten rok się skończył, a nowy był zdrowszy!!!!!!!!! Nie piszę więcej, bo po prostu chce mi się RYCZEĆ!!!!!!!!
..