Wieści z pola walki Adulka - jelitówka: Ada lepiej, teraz zasnęła i tętno poniżej 100, więc oby tak dalej, zobaczymy noc.
Przeraża mnie coraz bardziejnadchodząca zima, dziś ma być jakaś śnieżyca i wiem, że już nie ma prądu u rodziców. Dzieli nas 35 km, więc już mam STRACH, agregatu nie było, musimy zamówić przez internet... Dziś jednak zgłosiłam do STRAŻY POŻARNEJ, że jest w Tomyślu dziecko z respiratorem i obiecali, że w razie potrzeby podwiozą dla Ady agregat. Choć nie jestem do końca pewna czy Pan w straży wie jak poważna jest dla nad awaria prądu.. Jestem troszkę spokojniejsza, bo jednak straż pracuje 24h na dobę..
Mam jednak prośbę może ktoś z Was doradzi nam jaki agregat kupić, bo powiem Wam, po ostatnich przejściach bardzo się boję!!!!!!!!