Słomiano!!!!
11/06/2010 22:40 - Ewelka
Wczoraj odbyła się wymiana rurki z nowym lekarzem, byłam nad wyraz spokojna, Ada też odbył się sprawnie bez nerwów. Jak do wiele zależy od nastawienia do lekarza, i podejścia lekarza do pacjenta. Po prostu komfort wymiany rurki, naprawdę czuła się bezpiecznie przy nowy m lekarzu.. Pan doktor, wprowadza zmiany w ustawianiach Adulowego respiratora i powiem szczerze, nie ma przecieków. Dziecko śpi spokojniej i więcej gada.. Może w niedługim czasie pojawi się jakieś oczywiste i zrozumiałe dla nas słowo..

Od dziś znów  jestem słomianą wdową, Darek wyjechał na festiwal, a my z Adą w domu. Smutno mi, bo często z min jeździłam na takie wypady... Ach integracja, poznawanie innych ludzi  taki luz. Wyobrażaliśmy sobie, że jak Adka podrośnie będzie tańczyć w zespole ludowym, śpiewać i jeździć z tatą.
Powiem Wam, marzę, że stanie się cud w postaci leku, przeszczepu, wynalazku  i Ada wstanie, na własne nóżki.. Jednak badania są jeszcze daleko, daleko do  odkrycia. Takie chwile uświadamiają mi, jak bardzo jesteśmy ograniczeni ze względu na sprzęty Ady.. Zazdroszczę wszystkim NORMALNOŚCI, kiedy wychodzę na balkon widzę uśmiechniętych ludzi szlak mnie trafia. Małe dzieci biegające na placu zabaw i uśmiechniętych rodziców. Ach ta NORMALNOŚĆ, jakże oczywista dla innych, a nie osiągalna rodziny z niepełnosprawnym dzieckiem.. Staramy się jak możemy, żyć zgodnie z sobą jednak ogranicza nas tak wiele.. Jednak mam nadzieję, że dzięki własnemu uporowi i sile woli się troszkę się oderwiemy.. Ale to trudne, Smoczysko z dnia na dzień niebłagalnie zjada Adulę, bez jakichkolwiek skrupuł..  
Tyle się zmieniło od jej urodzin, chwilami się zastanawiam jak my to wszystko przeżyliśmy, a co przed nami wie tylko Najwyższy.. I niech będzie łaskawy dla nas w najbliższej przyszłości..


,
http://www.adawnuk.pl/index.php?page=blog&id=&title=slomiano