To chyba z mojego lenistwa, roztrzepania, a może zmian, jakie nas czekają jednak o nich kiedy indziej. Jednak achhh
Ale właśnie to wyrosło w naszej balkonowej donicy, nie komentuje tego, bo sama nie wiem czy śmiać się czy płakać... Jednak wstawiam to zdjęcie ku rozweseleniu czytelników, pokrzywy nawet na 2-gim piętrze potrafią rośnąć. I dodam nie potrzeba ich pielęgnować, o podlewniu nie wspomnę... Szkoda, że nie kwitną!!!!!!
hahahhahahahah
.
http://www.adawnuk.pl/index.php?page=blog&id=&title=hmmm-co-mozna-hodowac-na-balkonie..