Leśne ludki....
27/04/2010 15:07 - Ewelka
W niedzielę wyruszyliśmy na leśną eskapadę, bo jak już się zwlekamy z II piętra to nie warto chodzić po mieście. A, że do las od nas to żabi skok 2-3 km to  pojechaliśmy na godzinę - Ada zachwycona.. Oglądała drzewa, młode listki dotykaliśmy kory, mchu normalnie wycieczka edukacyjna. My również odetchnęliśmy, trzeba nam doładowania tlenowego i wyrwania z 44 km kw mieszkania. Bo ostatnio jakoś ciasno się robi i to nas drażni. Muszę Wam powiedzieć, że bardzo, bardzo sucho jest w lesie..
W naszych zejściach świetnie sprawdza się Robby leżaczek kąpielowy. Darek bierze Adę, ja respi i ssak i wędrujemy na dół.. Darek robi dwa kursy do samochody bo wózek jeszcze zanosi.. Może w niedzielkę wybierzemy się na piknik, Ada soczek my kawka w termosie i ciasteczka... No ja może pozostanę na kawce, bo po zimie hoho i jeszcze troszkę. 
A co u nas znów od piątku nie było kontaktu ze światem - padł internet.. To też umieszczanie wieści utrudnione mamy znacznie...
Aaaaaa i wyjazd do babci na urodziny się udał, Ada zachwycona, a że moja mama szaleje z remontami to ciągle zaskakuje nas czymś nowym. Sprząta na ślub już zaczyna pch jak sobie przypomnę, co się działo przed naszym ślubem, to współczuje Marcelinie i Mikołajowi.



,
http://www.adawnuk.pl/index.php?page=blog&id=&title=lesne-ludki....