Zastępczy respirator..
21/04/2010 14:30 - Ewelka
Po raz drugi  w tym tygodniu Ady respirator pojechał na przegląd, co jest nie wiadomo, bo po odłączeniu filtra przeciwbakteryjnego i pozostawieniu rur bez zabezpieczenia alarmował.. Po prostu czary kiedy podłączyliśmy rury wydechowe bez zielonego filterka przeciwbakteryjnego, alarmy włączały się poprawnie.. Zastępczy natomiast alarmuje bez zarzutu.. Dlatego mówili, że wymyślamy, bo nikt sprawdzając sprzęt, nie podłączył do płucka fitra. Już wyobrażam sobie jak komentowali.. hahahaha, ale bardzo się cieszę, że to my mieliśmy rację. Teraz czekamy na diagnozę "naprawiaczy", oby cos wynaleźli... 
Jutro planujemy wyprawę na wieś oby nie padało, babcia Jola ma urodziny i trzeba zacząć wywodzić Adę, bo strasznie źle reaguje na zmiany.
I coraz częściej zastanawiamy się, a właściwie szukamy osoby,  która by nas wsparła w opiece nad Adą w newralgicznych sytuacjach.. Marcelina wychodzi za mąż i już nie da rady nam tak pomóc.. I pojawia się kolejna kwestia, zostawienia Ady z kimś na noc. Achhhhhh wiem, że to odległą sprawa, bo to dopiero koniec sierpnia, ale... Będzie czas przyjdzie rada, jak mawiają mądrzy..
Nasza pani pielęgniarka może tylko po 15.00, więc ciężko cokolwiek załatwić.. Może się uda, jednak nikt z pytanych nie chce brać odpowiedzialności z tak chore dziecko.. Ja jako matka rozumiem ich strach, jednak czasem potrzeba dobrej woli i przede wszystkim chęci.  Wiadomo w dużym mieście było by łatwiej kogoś znaleźć, jednak cóż poszukiwania trwają dalej..


,
http://www.adawnuk.pl/index.php?page=blog&id=&title=zastepczy-respirator..