Trudno mi pisać w ostatnich dniach, wspomnienia wracają jak bumerang. Dwa lata temu właśnie w tym czasie Adka trafiła do szpitala. Naszpikowali ją lekami, nas diagnozami, złudzeniami i źle wspominamy ten okres. Nawet nie potrafię zebrać myśli, bo one krążą okół tych wydarzeń.. Właśnie wtedy padły słowe dla nas tak obce SMAI.. Wiem, nie powinnam patrzeć w tył, ale niestety. A najgorsze to to, że i Wielkanoc kojarzy mi się z tym smutnym okresem.
Nie piszę więcej, bo nie chcę się rozczulać nad sobą nie mogę..
,