Adulkowe marudy i marudki..
12/02/2010 18:45 - Ewelka
 
Nie lubimy wymiany rurki, zarówno Ada jak i dla mnie oda marudzi ja sie wkurzam.  Ach nie znoszę tych dni, panuje nerwowa atmosfera. Wczoraj niestety nastał znów ten sądny dzień i nie obyło się bez rewelacji. Ada znów pokazła co potrafi, miała nerwy, rzekłabym nerwicę, nie spała popołudniu i dała ojcu do wiwatu, bo ja miała popołudniową pracę.. Ale to, co działo wieczorem po kąpaniu to masakra, cztery razy wymienialiśmy jej gaziki i ciągle była niespokojna.. Gadała, płakała, piszczała, spała, nie spała juz nie wiem co jeszcze. Zasnęła po 23.00, rano wstała raczej w dobrym humorku, ale ok 10.00 zaczęła się walka z Adulkowymi marudami.. Na szczęście przyszła nasza pani doktor zleciła dodatkowe inhalacje i teraz moja córeczka świętuje ze mną urodzinki, miejmy nadzieję, że marudy odeszły w siną dal..
Miałam nie pisać, ale dziś przyszła zmywarka, a że właśnie dziś przypadają moije urodziny to prezent nie lada.. Co prawda rok na niego składałam zmywarka do naczyń. To wszystkie roczne  "zbiórki pieniążkowe" od rodzinki na imieniny, urodziny i moje zarobione  pieniążki z decoupage - troszkę zabrakło, ale jest.. I nie bedę musiała zmywać hurrrrrrrraaaaaaaaaaaaa......
I jeszcze jedno w ramach świętowania moich dzisiejszych urodzinek poszłam do fryzjera, ostatnio miała takie wyjście jeszcze  wciąży  z Adą - matko ponad dwa lata temu..
aaa i pochwalę się od męża dostałam tyle róż, ile lat - tyle kwiatków w prezencie , że ho ho, jestem ciekawa kiedy skończy, bo lata lecą. Oby nigdy..
Mam nadzieję, że i Ada zrobi mi prezencik w postaci "niemarudek" wieczornych..

p.s. jutro mamy wizytę logopedy pierwszą mam nadzieję, że Damie się pani spodoba, ja już się boję..




,
http://www.adawnuk.pl/index.php?page=blog&id=&title=adulkowe-marudy-i-marudki..