"Respiratorek Aduni", bo tak go żartobliwie nazywam, to sprzęt szpitalny, za który oczywiście jesteśmy wdzięczni, ale wyje jak lokomotywa, no w sumie sam respirator nie, tylko sprężarka wielkości małej lodówki, ale o tym wspominałam wcześniej..
To Babylog-Monitor chyba dwudziestoleni i niestety jest tylko sieciowy, ale można do niego podłączyć nawilżacz, a bez tego nie dałoby rady przystosować Ady. Mała Dama dostała z Hospicjum respirator, ale nie miał nawilżacza i ciśnienia też jej nie odpowiadały. Po podłaczeniu do hospicyjnego, małego z opcja bateryjną Adulka zakleiła się wydzieliną i została jeszcze tydzień w szpitalu. Dlatego zadecydowano, że powinna mieć nawilżacz. I tak mamy "taki" sprzęt..