> Strona główna > Blog
Highlight Highlight
>  Blog
Paź
19
2008
Rank
Autor: wnukowie
Z ŻYCIA ADY
        Od ostatniego pozytywnego wydarzenia czyli wyjścia do domku mamy kolejne - Ada jak na razie doskonale sobie radzi bez respiratora. Uruchamia swój oddech w momencie odłączenia od maszyn. Wspomagamy ją co jakiś czas Ambu. Ciszy nas to bardzo, ponieważ możemy swobodnie ją wykąpać i w ten sposób wyleczyć jej zniszczone plecy po szpitalnym "senatorium". Tak mocno ma odparzone ramionka i szyjkę że chyba zajmie nam to miesiąc. Ada się tym bardziej stara bo uwielbia kąpiel. Zabawa w wodzie i swobodne mycie z Ambu przyspieszy regenerację jej skóry.
Zabawa i nieustający uśmiech na wszystko co Adzie proponujemy jest dla nas lekarstwem na wszystkie smutki.

      P.S. Dodam, że w momencie kiedy Ada oddycha sama, to nam odpoczywają uszy i w końcu można usłyszeć ciszę. Sprężarka do respiratora chodzi tak głośno, że człowiek nie słyszy nic innego. Dla porównania: Proszę postać 24 godziny w tramwaju poznańskiego MPK - ogórek polskiej produkcji, lub też w pobliżu rozdzielni prądu. POWODZENIA:)
Tags -
Paź
18
2008
Rank
Autor: wnukowie
TALENTY
Tata czytał dziś z Adą nową księżeczkę ze zwierzętami...
Książeczka jest o tyle fascynujaca dla Ady, że zwierzątka wydają głos..Książeczkę przywiozła babcia Jola...Fajowska!!!!!!






Tu  reakcja Aduni na krówkę!!!!!
Tags -
Paź
17
2008
Rank
Autor: wnukowie
Z ŻYCIA ADY

Po wizycie pana doktora mam jeszcze większy mętlik w głowie.

         To Facet z wieloletnim doświadczeniem i na tym skończę opis wizyty (...) pozostawiając Wam do myślenia. A oznajmił mi, że bedzie raz w miesiącu Adzie rurkę wymieniał, bo tak nas bedzię odwiedzał..
Na szczęście będzie do nas przychodzić kochana pani lekarz pediatra co tydzień, która bardzo chce nam pomóc. Pani pielęgniarka też jest bardzo ambitna i pomocna. Lekarz rodzinny Małej to też super kobieta, czyta o chorobie i szuka...Dopiero teraz zobaczyłam, że nie jesteśmy sami, że są jeszcze dobrzy ludzie na tym świecie. Są jeszcze lekarze, którzy pamiętają o przysiędze Hipokratesa i stosują ją w życiu. Boję się, że zasnę i nie usłyszę, że coś wyjęe że nie pomogę Aduni, bo nie zauważę czegoś lub coś przeoczę .Teraz widzę dopiero jaka jestem zmęczona tym szpitalnym stresem...Odchodzi mi wszystko i czuję się jak na „haju” lub że jestem w dziwnym letargu.. Dobrze, że mąż mi pomaga we wszystkim i nawet po pracy zastępuje mnie w domowych obowiązkach. Jak ja się cieszę, że mamy siebie i Adunię....

Tags -
Paź
17
2008
Rank
Autor: wnukowie
Z ŻYCIA ADY
Pierwsza noc za nami...Ada spała ślicznie zasnęła o 20.30, a wstała 7.30..Ja czuwałam całą noc, bałam się, że czegoś nie zauważę...I o 3.00 baterie w pulsoksymetrze padły, wymieniłam, a Adulka nawet nie drgnęła. Teraz siedzi na leżaczku i ogląda bajkę, choc widzę, ze zbecydowanie woli reklamy. Nic - zbieram się, bo o 10.00 będzie lekarz...
Muszę Wam powiedzieć, że mam kochanego męża, wczoraj pozałatwiał wszystko na piątkę.
Resztę wieści napisze wieczorkiem....
Tags -
Paź
16
2008
Rank
Autor: wnukowie
RODZICE
Dzis o 13.15 siostra oddziałowa przywiozła moje Szczeście do domku. Właśnie uczę się podawania leków ( znaczy godzin) i całej reszty....Sprzęt troszke wyje, ale jest!!!! I to jest najważniejsze....
Tags -
Strona 111/112 |< << < 108 109 110 111 112 >
Archiwum
Nasze Galerie
Panel usera
Witaj Gość
IP: 3.133.147.252

Login
Hasło