> Strona główna > Blog
Highlight Highlight
>  Blog
Sty
12
2009
Rank
Autor: wnukowie
PODZIĘKOWANIA
Po raz pierwszy zwracamy się z  prośbą o pomoc dla Ady poprzez przekazanie 1% podatku na rzecz instytucji pożytku publicznego. Już dziś dziękujemy za zrozumienie i okazaną pomoc ..
W 2009 roku będziecie mieli Państwo możliwość odpisu 1% podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego. Niech nie zniechęca Wasświadomość, że to niewielka wpłata – dla Ady to konkretna pomoc w walce zchorobą. W tym roku nie trzeba samemu dokonać przelewów, wystarczy tylko wypełnić kilka   dodatkowych pól w formularzu PIT zgodnie z instrukcją:
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą" ul. Łomiańska 5, 01-685 Warszawa, gm. Bielany
NIP 118-14-28-385, KRS 0000037904
konto Bank Pekao S.A. I O/Warszawa: 41 1240 1037 1111 0010 1321 9362 z
dopiskiem darowizna na leczenie i rehabilitację Wnuk Adriana 

wiecej infornacji z zakładce 1% podatki dla Adulki lub POMÓŻ ADRIANCE

A dlaczego zbieramy..
Ponieważ sprzęt, który jest potrzeby dla Ady jest badzo drogi.. To kwody rzędu tysięcy złotych, a nas poprostu na nie nie stać...Dzieki dobroci wielu osób na częśc sprzętu uzbieraliśmy..
Obecnie będziemy starac sie o wózeczek dla Ady, a to koszt ok. 18 tys. zł. Może uda się by był z foltelikiem samochodowym.. Chcemy kupić Adzie  mały ssak sieciowo bateryjny ok 2700 zł., pulsoksymetr  rzędu 4 tys.zł. Koflator ok 16 tys zł., zastanawiamy się również nad pompą do podawania posiłków do Ada ma refluks żołądkowy, a to tego specjalistycze zestawy do karmienia .. Do każdego sprzętu zakupionego indywidalnie potrzebne, są np. filtry, wymienne końcówki itp., któr należy samodzielnie zakupić.
Do tego jeszcze rehabilitacja, codzienna oczywiście, może jakis turnus rehabilitacyjny..

W przyszłości pomyślimy o wizytach logopedy, który pomoże nam w porozumiewaniu się z Adunią.
To nie wszystko oczywiście.. to sprzety na tę chwilę, wiele rzeczy wychodzi z potrzeby chwili, to są ułatwienia dla codziennego funkcjonowania Ady..
Sty
11
2009
Rank
Autor: wnukowie
TALENTY
 
Adulka jest od rana jakaś marudna. Przerobiła już wszystkie zabawki, zabawy z rodzicami oraz gotowanie obiadu i nic. Pomyśleliśmy sobie, że może spodoba jej się przymiarka kostiumów przed jej roczkiem. W końcu odwiedzi ją sporo osób więc nie może być byle jak ubrana. W końcu to nasza mała dama. Jak zawsze chętnie pozuje do zdjęć. Oto nasz skarb w jednej z kreacji od cioci Oli. Superancko co......?  TATO
Sty
07
2009
Rank
Autor: wojciech
RODZICE
Postanowiłem się trochę porządzić i umieściłem krótki filmik z uroczystości ślubnej Eweliny i Darka

Słaba jakość bo nagrane było aparatem fotograficznym, ale oddaje klimat jaki był na ślubie :)

Pozdrawiam Wojciech

A w tej ludowej kołysce to prezent od Zespołu Pięsni i Tańca Kębłowo.. Adulka spała jak się urodziła, super strawa....
Tags -
Sty
05
2009
Rank
Autor: wnukowie
RODZICE
Te wiesze dostałam od czytelniczki bloga koleżanki Darka... Asiu dziekuję....
Znalazła  je w internecie na pewnym forum...

NAJPIEKNIEJSZY ANIOŁ

Oczekując dnia narodzin, chłopiec zwraca się do Boga:
-Jutro posyłasz mnie na ziemie, ale jak ja tam będę żył? Jestem zbyt mały i bezbronny?”
Bóg odpowiedział: “Spośród wielu aniołów wybrałem jednego dla Ciebie. Twój anioł będzie czekał na Ciebie i zaopiekuje się Tobą.”
Chłopiec pyta dalej: Ale powiedz co będę tam robił? Tutaj w niebie nic nie robie, tylko śmieję się i śpiewam ze szczescia.”
Bóg odpowiedział: “Twój anioł będzie śpiewał dla Ciebie i będzie się do Ciebie uśmiechał każdego dnia. Bedziesz czuł jego milość, a nieogarnione szczęście wypełni Twoje serce.”
Ponownie chłopiec pyta: “ Jak ja zrozumiem ludzi, ktorzy będą mowić do mnie nieznanym językiem?
Bóg odpowiedzial: “Od twego anioła usłyszysz wiele cudownych i serdecznych słów, jakich nigdy nie słyszałeś. Z wielką cierpliwością i troską będzie Cię uczył jak je wymawiać.”
Chłopiec zapytuje: “A co powinienem zrobić, gdy zechce porozmawiac z Toba?”
Bóg odpowiedzial: Twój anioł złoży Twoje rączki i będzie się modlił z Tobą.”
Chłopiec zastanawia sie: “Słyszałem, ęe na ziemi jest wielu złych ludzi. Kto mnie przed nimi obroni?’
Bóg odpowiedział: Twój anioł będzie Cię bronił, gotowy oddać życie za Ciebie.”
Mówi chłopiec: “Ale na zawsze pozostanę już smutny, bo nigdy Cię już nie zobaczę.”
Bóg odrzekł : “Twój anioł zawsze będzie Ci o mnie mówił i pokaże Ci drogę, którą wrócisz do mnie, chociaż ja i tak zawsze będę przy Tobie.”
W niebie zapanowala cisza, a na ziemi dały się słyszeć głosy i wtedy chlopiec pospiesznie zapytał: “Boże, jeśli już muszę opuścić niebo, to powiedz mi jakie jest imie mojego anioła?”
Odpowiedział mu Bog: “Jej imie nie jest ważne. Będziesz ją wołał po prostu – MAMO


Wyjątkowa Matka

Czy zapytaliście się kiedyś siebie, w jaki sposób Pan Bóg wybiera matki upośledzonych dzieci?
-Tej damy dziecko upośledzone.
    A na to ciekawski anioł:
-Dlaczego właśnie tej, Panie? Jest taka szczęśliwa.
    - Właśnie tylko dlatego-mówi uśmiechnięty Bóg.-Czy mógłbym powierzyć upośledzone dziecko kobiecie, która nie wie czym jest radość? Było by to okrutne.
-Ale czy będzie miała cierpliwość? -pytał anioł.
   -Nie chcę , aby miała nazbyt dużo cierpliwości, bo utonęła by w morzu łez, roztkliwiając się nad sobą i nad swoim bólem. A tak, jak jej tylko przejdzie szok i bunt, będzie potrafiła sobie ze wszystkim poradzić.
   -Panie wydaje mi się , że ta kobieta nie wierzy nawet w Ciebie.
                   Bóg uśmiechnął się:
-To nieważne. Mogę temu przeciwdziałać. Ta kobieta jest doskonała. Posiada w sobie właściwą ilość egoizmu- Anioł nie mógł uwierzyć swoim uszom.
   -Egoizmu? Czyżby egoizm był cnotą?
Bóg przytaknął.
   -Jeśli nie będzie potrafiła od czasu do czasu rozłączyć się ze swoim synem, nie da sobie nigdy rady. Tak, taka właśnie ma być kobieta, którą , obdaruję dzieckiem dalekim od doskonałości. Kobieta , która teraz nie zdaje sobie jeszcze sprawy, że kiedyś będą jej tego zazdrościć.
      Nigdy nie będzie pewna żadnego słowa. Nigdy nie będzie ufała żadnemu swemu krokowi. Ale , kiedy jej dziecko powie po raz pierwszy: "mamo";, uświadomi sobie cud , którego doświadczyła. Widząc drzewo lub zachód słońca lub niewidome dziecko , będzie potrafiła bardziej niż ktokolwiek inny dostrzec moją moc.
      Pozwolę jej, aby widziała rzeczy tak , jak ja sam widzę ( ciemnotę, okrucieństwo, uprzedzenia), i pomogę jej, aby potrafiła wzbić się ponad nie. Nigdy nie będzie samotna. Będę przy niej w każdej minucie jej życia, bo to ona w tak troskliwy sposób wykonuje swoją pracę, jakby była wciąż przy mnie.
  - A święty patron?- zapytał anioł, trzymając zawieszone w powietrzu gotowe do pisania pióro.
Bóg uśmiechnął się.
- Wystarczy jej lustro.  
Ja płakałam czytając.
Asiu dziekuję Ci, za te słowa,
nie czuję się wyjątkową mamą..
Jednak na pewno nam wyjątkową Córeczkę..
Sty
04
2009
Rank
Autor: wnukowie
RODZICE
Witajcie kochani.. "Z nowym rokiem, nowym krokiem.." Jakiś dzis optymizm we mnie zagościł, może to sprawił śnieg, a może mróż, a nie wiem...Mam tylko nadzieję, że zgoście we mnie na dłużej...
Ostatnio wstawiłam do galerii nasze zdjęcia ślubne, mam nadzieję, że sie podobają...Wykonał je nasz przyjaciel Łukasz..Może troszkę Wam opowiem o tym szczególnym dniu i dlaczego taki pomysł..
Pomyśl i marzenie urodziło się w głowie mojęgo męża(zapewne dawno temu), który w folklorze jest zakochany po uszy, to jego pasja i hobby.. Nadmienię, że ma tyle książek związanych z tą dziedziną sztuki, że ostatnio półki urwały się od ich ciężaru...hahaha(dzień przed wigilią). To są jego "białe kruki" i poszukuje ich na allegro z wielką pasją.. To jest wspaniałe patrzeć na niego z jakim błyskiem w oczach rozpisuje układy i szuka muzyki do nowych tańców..
Wiele osób mnie pyta dlaczego się zgodziłam na ludowy strój.. Pewnie z wielkiej miłości do męża i zawsze marzyłam o wyjątkowym  ślubie takim jak nikt nigdy nie miał.. I tak było!!! Kiedy założyłam strój mieszczan żywieckich poczułam sie jak księżniczka, którą zawsze chciałam być na balach przebieranców..Niestety byłam, albo muchomorem, albo cyganką, a wszystkie koleżanki królewnami :-(.. Poczułam sie tak wspaniale jak nigdy przedtem..Wszyscy na mnie patrzyli, nie ważne, że jedni z zazdrością inni z ironią, ale patrzyli.. Jadąc bryczką do kościoła budziliśmy wielkie zainteresowanie ludzi. To było to. Każdej pannie polecam ślub w stroju ludowym.. i to jeszcze za dwadzieścia tysięcy złotych, bo tyle był mój warty. Nasz był wypozyczony choć szkoda chciałabym mieć go w domu.. Ten strój jest ręcznie haftowany, na ręcznie tkanej koronce..
Rewelacja..Zobaczcie zdjecia!!!!
Strona 102/112 |< << < 99 100 101 102 103 104 105 > >> >|
Archiwum
Nasze Galerie
Panel usera
Witaj Gość
IP: 18.117.182.179

Login
Hasło