> Strona główna > Blog
Highlight Highlight
>  Blog
Lut
03
2009
Rank
Autor: wnukowie
RODZICE
Uroczystość udała się na szóstkę wszyscy prawie dojechali i zabawy było co niemiara..
Ada jak na roczną  jubilatkę przystało dzielnie się trzymała i z zaciekawieniem spoglądała na dzieci, bo dorosłych ma na co dzień.. Kuzynki nawet przedstawienie zrobiły i zabawiały ją cały czas, bardzo opiekuńcze dziewczynki... A Antosia 4 letnia nawet, pomagała przy odsysaniu, bez zawahania wzięła ambu i wentylowała przy mojej asyście, więc pomocnicy rodzinni nam rosną.. A Mała dama  bacznie obserwowała  co się dzieje.. I na tyle ile mogła uśmiechała się do wszystkich. Nareszcie udało się troszkę poplotkować rodzinnie, bo nie mamy okazji często widywać się w takim gronie, no i nie którzy widzieli Adę pierwszy raz z respiratorem. Ale dzięki blogowi i zdjęciom na nim zamieszczanych, każdy wie jaki księżniczka ma sprzęt. Dzięki temu odeszło się bez większych tłumaczeń i objaśnień.  A co do wizyt do było super wreszcie dom pękał w szwach, było wiele śmiechu i radości, a to do życia jest naważniejsze..
Świętowaliśmy trzy dni dlatego nie miałam czasu  pisać dopiero teraz mam chwilkę. Niestety dopadł mnie gigantyczny katar, do Ady zbliżam się w maseczce. A ona patrzy na mnie jak na kosmitę, oczy chcą jej z orbit wyjść..Jestem ciekawa co sobie myśli.. hahah
Lut
02
2009
Rank
Autor: wnukowie
Z ŻYCIA ADY
Kochani dokładnie rok temu o godzinie 19.50 urodziła się nasza pierworodna córeczka Adrianka.. 
a tu zdjęcie jak próbuje tort..wieczorem wstawię resztę do galerii ..
Lut
01
2009
Rank
Autor: wnukowie
Z ŻYCIA ADY
Dziś tylko jedno zdjęcie z wczoraszej imprezy, bo dziś powtórka//
Sty
25
2009
Rank
Autor: wnukowie
ODCZUCIA
Na szczęście gorączka Ady się nie powtórzyła i humor jej szybko wrócił. Jednak cały tydzień miął pod znakiem, inhalacji, oklepywań, pozycji drenażowych „ I tak w kółko Macieju”. Ada natomiast  do wszystkiego się przyzwyczaiła i nie protestuje przy niczym (dzielna i kochana dziewczynka), a nawet zasypia przy inhalacjach..
Po uruchomieniu wózeczka uwielbia jadę swoim pojazdem. Niestety jazda musibyc ciągła i szybka. Oczywiście najfajniejsza jest z tatą do udaje odgłosy wszystkich mi znanych pojazów.. Jeszcze trochę i bedziemy dubować chyba te pojazdy z kartonów.. haha.
 A wt ym tygoniu tez była  wymiana rurki,  co  w naszej sytuacji nie jest stresem dla Ady tylko dla nas.. Otóż miałam zmianę moich godzinek pracy i w tym czasie pan doktor przyjechał Adzie wymienić rurkę. Adulka była w domu ze swoim kochanym  tatusiem, bo to dla nas normalka. Lekarz widząc Darka zdębiał i podobno  nie obeszło się bez ostrej wymiany zdań. Ponieważ  dokror uległ stereotypowi, iż kobieta zajmuje się dzieckiem i domem, a mężczyzna nie wiem nic.. Kto zna Darka może sobie wyobrazić, co się działo... hahahahahaha..  Kiedy wróciłam do domu było już po sprawie i usłyszałam wile miłych słów o swoim mężu.. Jaki to zaradny, bystry, elokwentny i zorganizowany, opanowany  same "Ą, Ę". No jak bym tego nie widziała, w końcu za niego wyszłam..

Wczoraj mieliśmy kolędę  i liczyliśmy na kilka słów otuchy i wsparcia..o ironio.... Pomyliłam się, a zarazem uświadomiłam sobie, że nasza sytuacja budzi strach  i litość wśród ludzi dorosłych nas widzących..Tylko dzieci podchodzą normalnie widząc Adę i pytają się prosto z mostu, bez litości w oczach, co jej jest. Po uzyskaniu odpowiedzi na temat sprzętu i choroby, przechodzą po porządku dziennego.. Najlepiej całą sytuacje skomentowała 7-letnia córeczka mojej kuzynki,  przysłuchując się dyskusji dorosłych, na temat choroby Ady - co wy mówicie  Ada wcale nie jest śmiertelnie chora ona jest tylko niepełnosprawana. Szkoda, że zatracamy tą dziecięcą NORMALNOŚĆ, a odkrywamy ją dopiero, gdy dotyka nas np. SMA I.

Ach dużymi krokami zbliża się roczek Adulki o moje urodzinki i troszkę przygotować  i będzie bal..Tort już zamówiony nawet dwa, bo dużo gości się spodziewamy jeden z Prosiaczkiem drugi z Puchatkiem.. W koncu roczek się ma raz w życiu tak jak 30-stkę :-(, bo ja też jestem lutową jubilatką..

Szarości za oknem niestety nie wprowadzają mnie w pozytywny nastrój.. Chodzę jakaś nieobecna, ciągle zaspana i nieogarnięta..
Ale zaczęłam już  tworzyć kolekcję wielkanocną i widzę, że wraca mi wena twórcza..
Strona 100/112 |< << < 97 98 99 100 101 102 103 > >> >|
Archiwum
Nasze Galerie
Panel usera
Witaj Gość
IP: 18.189.14.219

Login
Hasło