> Strona główna > Blog > ODCZUCIA > Oby z górki...
Highlight Highlight
>  Blog
Oby z górki...
Data 24/11/2011 13:27 Author Ewelina
Drukuj Pdf RSS
Czuję się znacznie lepiej kaszel oczywiście jest, ale antybiotyk i inhalacje pomagają kataru już nie mam, a kaszel już zaczyna się urywać - wracam do żywych...
Jak wiecie drżę o Adulę, stosuję wszelkie środki ostrożności, ale dzięki kaszlowi wirus fruwa po pokoju. Wczoraj była wymiana rurki anestezjolog zadowolony, więc oby tak dalej.
Nie wiem czy kiedyś pisałam o pszczelej diecie Ady, no może to nie dieta, ale wspomagamy się PROPILISEM, MLECZKIEM PSZCZELIM i PYŁKIEM KWIATOWYM od lipca podaję Adzie na odporność i w tym całym zamęcie zapomniała, że sama też był mogła się wspomóc i pić sobie by się wzmocnić. Naszej sąsiadki dziadek ma pszczółki i mnie zaopatrzyła we wszystko no i podobno mód akacjowy najlepszy..
Mi pozostał teraz antybiotyk, ale po kuracji zaczynam  pić propolis !!!!!!!!!!!!

 


,,
Tags chróbsko Del Tec Bli Spu Dig
gofer73
Tak to często jest - Mama dba o dzieci a sama o sobie zapomina Smile(( Koniecznie Ewelinko coś na uodpornienie - przecież w pracy masz pewnie tyle kontaktu z zarazkamiże aż strach.
25
Lis
Ewelka
gofer73 wiesz nigdy mnie nie brało zawsze uważałam,że jestem odporna, ale niestety kiedyś musi być ten pierwszy raz...tak, tak, propolis już zaaplikowany...
25
Lis
Longina
No to nie pozostaje mi zyczyć nic innego jak dużo dużo zdrówka dla Ciebie i Aduli. No dla tatusia oczywiście też. buziaki
26
Lis
Ewelka
longina dzięki
26
Lis
Archiwum
Nasze Galerie
Panel usera
Witaj Gość
IP: 3.144.212.145

Login
Hasło