> Strona główna > Blog > Z ŻYCIA ADY > oby tak dalej...
Highlight Highlight
>  Blog
oby tak dalej...
Data 27/07/2010 21:51 Author Ewelka
Drukuj Pdf RSS
Adka w dobrej formie i jak dobrze pójdzie w czwartek wychodzi do domu...Kamień spadł mi z serca, bo męczy się już tam bidulka... Na szczęście nie płacze, ale tęskni, a mnie boli serce, że nie mogę sobie z nią pogadać. Rura z balonem wszystko popsuła Ada też nie wie co się dzieje stara się wydać dźwięk i nic. Wiadomo nie był to język zrozumiały dla obcych, ale my się dogadywaliśmy.   Powiem Wam, że rozłąka z Adą  bardzo mnie wypala, nie mogę znaleźć sobie miejsca.. Nic nie robię, bo cały czas myślami jestem przy jej łóżeczku... Ale jeszcze tylko dwie noce...

Jednak ciężko mi dziś, bo Ada zdrowieje, a na jej sali dziś rodzice się żegnają z córeczką.. Wiem, że i kiedyś i nam przyjdzie, bo choroba Ady do tego zmierza, Smoczysko nie ubłagalnie odbiera nam złudzenia. Kiedy w nocy Ada tak słabła, modliłam się Boże jeszcze nie teraz.. Nigdy nie przygotuję się na jej odejście choć wiem, że to nieuchronne. Nie jestem pogodzona z jej chorobą, a co dopiero ze śmiecią. Zapewne wielu z Was napiszę, że nie powinnam tak pisać, ale w jej stanie nigdy nie wiem, czy to nie ostatni wspólnie spędzony dzień..
Pobyt w szpitalu znów uświadomił mi ile dzieci choruje i, że każda choroba dziecka, każda śmieć jest niesprawiedliwa. . Powiem Wam, że ja cały czas się zastanawiam jak cel jest w cierpieniu Ady.. ? Pewnie nigdy się nie dowiem, ale co ja bym dała, żeby ona była zdrowa.. I zazdroszczę każdemu zdrowego dziecka..


.
Gofer73
Oj Ewelinko - trzymam kciuki za to byś znalazła odpowiedź na swoje pytanie bo wtedy będzie Ci lżej.

I ja również do dziś nie rozumiem dlaczego na swiecie umierają tak niewinne istoty jakimi są małe dzieci. Ale mam również podejrzenie,że jestem zbyt małym człowiekiem aby to pojąć. Być może to wszystko jest częścią jakiegoś większego planu, na który my się nie godzimy? Kto wie?

Wracajcie szybko do domu z tego szpitala.
28
Lip
Ewelka
goref73 chybaże jestem człowiekiem o zbyt małym rozumku, ale może kiedyś mnie oświeci.
Pewnie uciekamy jak najszybciej jak się uda jutro..
28
Lip
Magda z Wiciem
Najważniejsze,że Adunia wróci do domu,
że będziecie razem !
Każdy wspólnie spędzony dzień, to święto.
Napisałaś to , co każdy z nas czuje, czego się obawia...
Nie ma słów, które mogą pocieszyć...
Nie ma też wyjścia, trzeba iśc do przodu.
Myślę ,że pobyt w domku ukoi , wyciszy skołatane nerwy.
Nie wiemy co komu, w jakim czasie jest pisane...
Trzymajcie się !!!
28
Lip
basiunia
śmierć jest okrutna ... nigdy nie pojmiemy jej istoty do końca , jedyne co nam pozaostaje i wierzyc musimyże po niej przychodzi coś lepszego - czego nasz rozum nie ogarnia
cieszyć musimy się każdą chwilą chwilą - by mieć potem co wspominać i nigdy nie cofac się w steć co by było gdyby...
to nie dla nas - małej wiary
najwazniejszeże Ada czuje się lepiej i czs do domu powoli się przybliża - pozdrowionka i czekam na wieściże już jestescie w domciu buziaczki
28
Lip
Longina
Skarbie wiem,że nie wiecie kiedy nadejdzie ten straszny dzień ale tak na prawdę nikt z nas nie wie kiedy może go to spotkać. Bardzo się cieszę,że Adunia w końcu będzie w domku. Perełka kochana. Mam takie jedno marzenie- Znaleźć lek na wszystkie choroby świata. Całuję Was mocno moi kochani
28
Lip
polaczka
Myślę Ewelino ,że nikt nigdy nie pogodzi się z tymże dzieci chorują i umierają.Niestety jest też także nikt z nas nie wie co za rogiem na niego czeka.U nas w zeszłym tygodniu utopił się 19 letni chłopak.Młody, piękny nikt by się nie spodziewał w zbiorniku , w którym spuszczona jest do połowy woda.Kiedyś myślałamże śmierć to coś takiego co nie dotyczy mojej rodziny ,moich bliskich.Niestety przekonuje sięże tak nie jest.Nie ma chyba słów,którymi mogłabym Ci dodać otuchy ale trzymamy za Was kciuki mam nadziejęże każdy najbliższy dzień będzie dla Was słoneczny.
28
Lip
anitapa
Ewelino... co do twego ostatniego zdania- ja też..... i znam ten strach, niestety
28
Lip
Ewelka
Magda z Wiciem Tak trzeba iść do przodu ale każdy pobyt w szpitalu uświadamia mi jak wiele jest chorych dzieci... Teraz to jest najważniejsze,że Ada wraca..
28
Lip
Ewelka
basiu wieści będą na pewno .. Pozdrawiam
28
Lip
Ewelka
LONGINA również myślęże nigdy nie jest odpowiedni czas na pożegnanie... Oj z tym lekiem było by super.
28
Lip
Ewelka
polaczka dzięki oby słoneczko zaświeciło dla nas na długi czas........
28
Lip
Ewelka
anitapa dzięki,że nie jestem sama w swym myśleniu..
28
Lip
ola
Obserwując z boku cierpienie Ady i Wasz wypalający lęk o Jejżycie, nie potrafię dostrzecżadnego wyższego uzasadnienia. Ale ja jestem człowiekiem małej wiary, myślęże Wierzącym szczerze i głęboko może być łatwiej... Ja jestem wściekła i kompletnie nie rozumiem dlaczego?!
28
Lip
iwa
Wiem ,wiem ,żadne słowa nie oddadzą tego co czuję ,co chciałoby się wyrazic słowami, napisac, ale.........bądzmy pełni nadziei i wiary.... Pozdawiam.
29
Lip
Ewelka
ola no ja niestety też i klnę na los i niesprawiedliwość
30
Lip
Ewelka
iwa Smile
30
Lip
Archiwum
Nasze Galerie
Panel usera
Witaj Gość
IP: 3.145.108.9

Login
Hasło