Jak na dwuletnie dziecko Ada to wielka indywidualistka. Co lubi, a czego nie lubi zależy chyba od fazy księżyca, barometru, stanu ciśnienia, słońca i jej aktualnego humoru oczywiście! Ostatnio domaga się oglądania gazetek z dziećmi ogląda dzieci i gada po swojemu do nich i książeczek dźwiękowych, które ostatnio wróciły do łask. Dzieci Adzie chyba brakuje najbardziej, może kiedyś los i Najwyższy obdaruje nas rodzeństwem. (Jednak to nie czas i miejsce na marzenia o dziecku, choć nie powiem bardzo byśmy chcieli. Choć jak na razie bociany nas omijają szerokim łukiem, widocznie mają w tym jakiś ukryty cel. Nie wiem czy kiedyś o tym pisałam, w naszym przypadku nosicielstwa mamy 75% szans na zdrowe dziecko i 25% na urodzenie chorego na SMA I. Za każdą ciążą mamy totolotek, to ogromne ryzyko, ale koniec gdybania, to nie czas). No, to wracam do tematu Adki zainteresowań, otóż MINI MIINI już nie jest fajne, tylko reklamy i teledyski, a innego dnia wiadomości, a kolejnego, prognoza pogody na TVN Meteo. Chwilami brak mi sił, bo komunikacja nasza jest bardzo ograniczona, ale ostatnio Ada uruchomiła oczy. Otóż pokazuje nam co chce i najłatwiej to zaobserwować na zmianie kanału. Mruży tak długo oczy, aż nie znajdziemy odpowiedniego kanału. I UWAGA , UWAGA Ada zaczęła ruszać dolną, wargą i ostatnio można zauważyć lekki uśmiech, gdy go pierwszy raz ujrzałam poryczałam się jak bóbr, bo dawno go nie było. Wiem, że nie wróci w pełni, ale moje serducho się raduje... A jeszcze wracając do cwaniactwa Ady, to klikanie opanowała w stu procentach jednak klika w tempie rakiety kosmicznej. Zaczynając klikanie mamy umowę – proszę Adę pokoloruj 5 obrazków i trwa to odsłonie minutę. Tempo Formuła I, dodam pokoloruje tylko pięć obrazków i więcej, ani jednego. Wszystkie zasady i podejście pedagogiczne MATKI bierze w łeb, ja swoje Ada swoje.
Śpiewanie, wierszowanie i liczenie, a i dodam świeci... O światełkowych inspiracjach Ady innym razem.
. |