> Strona główna > Blog > WSPOMAGANIE > BADANIA
Highlight Highlight
>  Blog
BADANIA
Data 11/08/2009 14:45 Author wnukowie
Drukuj Pdf RSS
Zgłaszając Adulkę do programu dożywiania domowego dostaliśmy całą listę badań do wykonania. Nasza pani doktor zaleciła dodatkowe, aby kłóć Adkę tylko raz . Niestety okazało się, że znalezienie żyły u Ady, graniczy z cudem. Nie udało się za pierwszy razem, trzeba było  pięć razy. szukać żył. Krew sączyła się bardzo delikatnie, a po chwili już krzepła. Probówki choć zawsze wydawały mi się małe. dziś nabrały olbrzymich rozmiarów.. Małgosia nasza kochana znajoma pielęgniarka z oddziału dziecięcego mokra i blada.. Z odsieczą przyszła siostra oddziałowa i dzielnie walczyły, ale co tam one ja blada, Darek też... A biedula-Adula zapłakana, choć jak na pięć podejść  i tak nie wiele było tego płaczu, moim zdaniem.. Wydaje mi się, a nawet jestem pewna,że ona ma wysoki próg bólowy, a raczej jego brak ze względu na jej chorobę.. Efekt końcowy 4 siniaki i totalne zmęczenie, właśnie śpi trzecią godzinę :-(..

Postanowiłam uzupełniać systematycznie galerię zdjęciową.. I tak  powstały dwa nowe foldery... Postaram się dokumentować każdy miesiąc..

Badania diagnostyczne i opieka nad pacjentami z SMA [klik] znalazłam to dziś pierwszy raz... Zaskoczyłam się, bo to pierwsza tak obszerna informacja o SMA jaką znalazłam w internecie...


.
Magda z Wiciem
Biedna Adulka się nacierpiała ! I tak dzielnie to wszystko znosi...
My mamy ten sam problem zżyłami i wygląda to identycznie jak u Was Smile
Napisz mi jak możesz, jakie badania krwi wymagaja w programieżywieniowym... Dzwonił, doktor M.,że chce aktualne wyniki krwi. Mamy się spotkać we wrześniu...
Czekamy na termin przyjęcia na oiom by wymienić rurkę i przy okazji porobimy wszystkie potrzebne badania...
Pozdrawiamy gorąco, ucałuj naszą dzielną kruszynkę !
11
Sie
Ewelka rodzice
Magda ..... prześlę Ci na maila... To ja trzymam kciuki za wymianę rurki.. Adula uściskana.. Smile Smile SmileSmile
11
Sie
Gofer73
Potwierdzam -niewidoczneżyłki to kolejna "uroda" podarowana naszym dzieciaczkom przez potwora. My mamy taką fają Panią Basię, która radzi sobie z Preclowymiżyłkami ale po to by pobrać krew musimy do niej pojechać na drugi koniec miasta Smile((

Co do progu bólowego to się nie wypowiadam - nie mam zdania - gdzieś czytałamże ból w zaniku mięśni odczuwa się normalnie ale z drugiej strony wg neurologów to postępujące odnerwienie - więc tak jakby i mniejsze odczuwanie.. sama nie wiem...
12
Sie
basik71
Obserwując Antosia to ja też myślę,że próg bólowy jest zmniejszony. On sygnalizuje kiedy go coś boli, ale rzadko popłacze się z bólu (nawet przy wkłuciu igłąSmile.
A już w ogóle zdębiałam jak nie zapłakał w chwili złamania nogi (chociaż to się ponoć zdarza i zdrowym), ból nasilał się dopiero w drugiej dobie.
Ja myślę,że nasze dzieci inaczej odczuwają bodźce. Antek np bardzo lubi jak się go drapie po stopach (i nie odczuwa łaskotek) albo bijeżartobliwie po pupie.
My teraz mamy dwie super Panie Pielęgniarki, które potrafią odnaleźćżyłkę, by jedno wkłucie wystarczyło. Krew do badań i gazometrię z paluszka pobieramy w domu,a potem pędzę do labolatorium by oddać kapilary. To opcja najmniej stresująca dla Antośka.
Pozdrawiamy.. I oby wyniki wyszły prawidłowe.
12
Sie
Ewelka
Gofer
Dziś Ady siniole są fioletowe, brak napięcia osłabia widocznośćżyłek...
.. Wiesz jeśli chodzi o odczuwanie bólu to tyle wkłuć, a Ada nie dużo płakała, więc pocieszam się, gdzieś w głębi serca,że to ją mniej bili niż nas...Ale kiedyś postawiła przez nieuwagę, dość ciężką zabawkę na jej rączkę, ona ani się nie zakrzywiła. Gdy zauważyłam był ślad, który świadczył,że to powinno boleć...Jednak sama nie wiem, może kiedyś mi powie..
12
Sie
Ewelka
basik właśnie dzwoniłam do naszej pani doktor w wynikach nie ma nic niepokojącego.... Z czego bardzo się cieszęSmile SmileSmileSmileSmileSmileSmileSmile... no i oby do niedzieli...SmileSmileSmileSmileSmileSmileSmile
12
Sie
Archiwum
Nasze Galerie
Panel usera
Witaj Gość
IP: 3.137.170.183

Login
Hasło