Jak czytam u tych dzieci są postępy mam nadziejeże u aduni też będą..niedługo.....a ile już o podajecie???Dobrzeże ta okropna temperatura się uspokoiła ...na razie... miejmy nadzieję ,że na długo,bardzo długo...Co do pogody to u nas tak zmiennie wczoraj tak jak by miało popadać a w sobotę rano i po południu pięknie.To u Was inaczej...W ogóle lOs MUSI być dla Was łaskawszy nie tylko w przypadku pogody!!!!!I jestem pozytywnie nastawiona msi koniecznie być coraz lepiej ale jestem trochę złaże wy tacy dobrzy musicie tak cierpieć...hmmmmm..... no w końcu to wy powinniście być zli na los (a jesteście tacy pokorni)...
podziwiam i całujetosia

Ach Tosiu dopiero 2 razy podaliśmy Adzie UTEPLEX, więc na jakieś totalne postępy nie mamy co liczyć...
a pogoda wredna i już... A co do losu Tosieńko, to ja cały czas jestem na niego zła... Ależyć trzeba dalej, bo i tak nie zmienimy..

Ciekawa jestem efektów stosowania Uteplexu.
Oby Aduni stan się wyklarował, to teraz najważniejsze.
Pozdrawiamy cała rodzinką

Dbajcie o siebie obie, to jest w tej chwili najważniejsze, na nowe wpisy spokojnie poczekamy

Dziękuję Gosiu za zrozumienie.. Nie jest lekko...