> Strona główna > Blog > RODZICE
Highlight Highlight
>  Blog
Lip
06
2009
Rank
Autor: wnukowie
RODZICE
U nas ok sobie radzimy bez taty.. Ciocia Marcelina była z nami 2 dni i nawet wybrałyśmy się na wieś do rodziców... Czas tak szybko minął, że ani się obejrzałam, a tata jutro w nocy wraca!! Z opowieści telefonicznych wiem, że pogoda piękna, słoneczna, woda tak ciepła jak w wannie i w ogle żyć nie umierać.. Co dalej idzie za tym rachunki telefoniczne będą duże, ale co tam...
Ada została zakwalifikowana do programu domowego dożywiania... Od soboty dostaje Infantrini. Przez tydzień po 100 ml dziennie, a po tygodniu przechodzimy na 2X100..
 
 
Aniu  jutro postaram się uzupełnić Twoje zadania... Tylko nie wiem skąd wezmę 6 blogów.
Jeszcze dodam, że zepsuła nam się ładowarka od laptopa i mamy pożyczyny sprzęt od wują sąsiada i dlatego nie było wpisów na bloga... Teraz już wiem jak działać na nowym pożyczonym sprzęcie!
Tags -
Cze
18
2009
Rank
Autor: wnukowie
RODZICE
Dopadła mnie alergia, chyba najgorsze jej stadium.. Mam straszne duszności i zapuchnięte oczy.  W sumie to mam nadzieję, że to alergia.. No i kręgosłup przydałoby się wymienić na lepszy, nowszy model --- nie wiecie gdzie choć troszkę remontują kręgosłupy :-)..
Pani rehabilitantka też się rozchorowała więc ćwiczymy z Adą więcej same.. Jednak Ada woli ćwiczenia z Małgosią niż mamusią, to w sumie dobrze to jedna z niewielu osób, na które moja córeczka nie robi groźnych min i płaczliwych oczu..

Zapomniałam napisać, dwa tygodnie remontowali u nas balkony i skończyli... Jednak naszego nie wyremontowali, jak powiedziła jeden z pracowników, mieli tylko kontrakt na 4 i 3 piętro.. hahahha tylko się śmiać, u nas tylko troszkę barierkę pomalowali i od to cały ich remont. Nareszcie mamy wolną przestrzeń i widok bez rusztowań i panów zaglądających przez okienko..

Po wakacjach zaczynają budowę bloku naprzeciwko naszego więć będzie wrzało... Postanowiliśmy pójść do Spółdzielni i zapytać o zamianę naszego mieszkania, na inne na parterze, jednak klapa. Zamienić się nie można, bo nasze jest stare, musielibyśmy nasze sprzedać lub wziąć. drugi kredyt. Te nowe mieszkania są budowane na zasadach własnościowycg. Trzeba zapłacić za nie w trakcie budowy, przed zamieszkaniem.. Co w naszym przypadku sprowadza się do wzięcia drugiego kredytu, na to nas nie stać...Bo jak już wzięlibyśmy coś to większego , a metr kw kosztuje 3280 zł, więc suma wychodzi KOSMICZNA...

Ćwiczymy siedzenie!!! Jak widać mina nie tęga...
Maj
17
2009
Rank
Autor: wnukowie
RODZICE
Dobrnęliśmy szczęśliwie  do końca malowania, i efekt znakomity kolor biała czekolada prezentuje się ślicznie... Jutro zrobię zdjęcia w pełnym świetle i zamieszczę na blogu.. A dziś Adulka malarz i Tatuś malarz, bo to Darek zrobił większość malowania... Ja maiłam tak zwane robótki ręczne, czyli wykończenia i niedostępne dużym wałkiem miejsca ;-)..


Walczył dzielnie, co prawda nie obeszło się bez nerwówki, bo zabrakło nam jakieś pół litra, no może litr FARBY :-(.. Jednak jest w naszym mieście MARKET z farbami i takimi tam innymi cudami, czynny do 19.00. Jechałam do niego z duszą na ramieniu czy mają DULUX i w odcieniu białej czekolady.. Udało się!!!!!!!
W nagrodę dla siebie i mężunia, kupiłam kawałek WZ pycha.. Ja wiem, że nie powinnam jeść słodyczy, więc dałam Darkowi większą część, było pychotka.. Dziś choć przy niedzieli skończyliśmy, jeszcze troszkę czuć zapach farby, ale kolor nam się bardzo podoba i jest godny polecenia... Ada ze zdziwieniem patrzyła, co się dzieje, najbardziej podobały jej się szeleszczące folie, które falowały nad jej głową, bo robiliśmy foliowe morze, podem foliowy wiatr itp.. Chyba też jej się podoba kolor ścian, bo nie grymasiła przy naszej pracy.. Mamy kochaną cierpliwą córeczkę.. Zafascynowani malowaniem, już planujemy zmianę koloru w małym pokoju.. Ach jak mała zmiana i powiew świeżości w domu zmienia humor.. Dalej zdjęcie efektu końcowego...
Mar
31
2009
Rank
Autor: wnukowie
RODZICE
Dziś miałam pilny wyjazd na 9.00, wstałam ciuchutko, a że Darek wrócił z popołudniowej zmiany o 4.00, to razem z Adą jeszcze sobie spali jak wychodziłam... Cicho wszystko uszykowałam: leki dla małej, wodę na mleczko, obiad i wyszłam.. Jednak zdziwiło mnie, jak wróciłam o 12.00, a w domu półmrok, przestraszyłam się nawet, a moje słoneczka nadal spały.. Ada chyba odespała dziś ostatni tydzień,  tata nockę w pracy i ledwo co zdążył do niej dziś... Ach moje kochane śpiochy..

A to ich spiące zdjęcie jakiś, rok temu... Prawda, że podobni do siebie??
Lut
24
2009
Rank
Autor: wnukowie
RODZICE
Właśnie skończyłam oglądać  "Dziwny przypadek Benjamina Buttona". Co prawda podzieliłam film na dwie części, bo wczoraj zasnęłam w połowie przy komputerze :-(.  Ale dziś dałam radę!!!! W sumie szkoda, że nie dostał Oskara, bo godny polecenia..
hmmmmmmmmmmmm i tylu wcieleń Brada Pitta jeszcze nie widziałam. Jednak krytyk filmowy, ze mnie żaden. Smutna historia, o życiu i przemijamiu w innym tego słowa znaczeniu, ale piękna o miłości... Polecam 
Strona 7/10 |< < 4 5 6 7 8 9 10 > >|
Archiwum
Nasze Galerie
Panel usera
Witaj Gość
IP: 3.144.33.41

Login
Hasło