> Strona główna > Blog > USTERKI
Highlight Highlight
>  Blog
Sty
01
2013
Rank
Autor: rodzice
USTERKI
Nie wiem czy zwalić to na fajerwerki, pecha, czy na coś innego, ale padły alarmy w Adulkowym respiratorku. Wymieniliśmy rury, filtry i całą resztę co tylko można i nic. Wyje cały czas. Pan ma dziś przyjechać z zastępczym ok. 15.00, ale Ada nerwowa jak to zawsze bywa przy takich akcjach. Jest całkowicie uzależniona od niego i ma pełną świadomość, że bez niego jest przysłowiowy klops. Czujniki nie działają i nie wiemy czy Ada wentyluje się prawidłowo, a że od 2 tygodni nie sypia dobrze, to już może wcześniej coś się działo, a my zwalaliśmy to na przeziębienie. Ach te nasze sprzęty od których całkowicie uzależnione jest nasze życie.. 
To też życzę sobie by w Nowym Roku nasze SPRZĘCIORY działały na 200%, a NFZ nic nie zabrał ludziom ( wiem, że szykują się zmiany od lipca), a może coś i dał.
Kolejny raz potwierdzono tezę, że rodzice nie mogą świętować w takich sytuacjach, bo nie wiadomo co się może stać. A my mamy swoją tezę, to wszystko przez to, że Lewiatan się nie przestraszył, ponieważ za słabo strzelali ludzie z braku pieniędzy na fajerwerki. Dlatego też następnym razem mam nadzieję będzie nas stać na więcej i historyczny smok już nam nie zagrozi ;-) hehehe gdyby ktoś nie wiedział po co są fajerwerki w sylwestra ;)..
o 16.00 przyjechał Pan z serwisu mamy Nowy sprzęt....
a tak Ada straszyła smoka..


  
Paź
11
2011
Rank
Autor: Ewelina
USTERKI
A no siadł znów jakiś system czujników w respiratorze, dodam iż w piątek wrócił z serwisu, a w niedzielę siadło.. Mierzyło wydech nie wiem jak i czy w ogóle dlatego wczoraj przyjechał do Ady nowy respirator mam nadzieję, że teraz będzie ok. Jakoś nie mam sił na nowe niespodzianki.
Minął tydzień od wyjścia ze szpitala, a ja nadal jestem jakaś nieobecna.. Pewnie przez deszcz i jesień.
UWAGA w poniedziałek przychodzi pani z PORADNI obejrzeć Adę, może moja córką zechce się uczyć.
Tags -
Wrz
23
2011
Rank
Autor: Ewelina
USTERKI
Na szczęście udało się jeszcze reanimować laptopa w rozsądnej cenie..I możemy powrócić na łono blogowania. Za oknem niestety brzydka jesienna pogoda, ale  cóż trzeba jakoś przebrnąć przez tą paskudną porę roku. Może okaże się ZŁOTĄ POLSKĄ JESIENIĄ :-).
A co u nas oj działo się działo: najpierw imieninki Ady a z nich relacja fotograficzna później. Goście dopisali i Ada zadowolona.
Z pola usterek: awaria i wymiana respiratora na szczęście tylko alarmów, choć wydaje się, że i wentylacja niekoniecznie, bo po osłuchaniu na nowym sprzęcie znakomicie Adulę słychać.. A że ostatni tydzień upłyną pod znakiem temperatury i glutów to strach już jesiennym mamy.. Na koniec padł jeszcze ssak dobrze, że mamy w domu trzy bo inaczej zawał serca stuprocentowy...

p.s. odwołuję pogoda piekna i niech tak zostanie, ale wczoraj u nas strasznie wiało!!!!!!!!!!!!!!!
Tags -
Lut
20
2011
Rank
Autor: Ewelka
USTERKI
Wczoraj rano Ada obudziła się z kolejny raz z wysoką temperaturą niestety nie można było już jej zbić. Telefon do pani doktor i szybka decyzja wyniki krwi i zdjęcie płuc.. Zdjęcie nas uspokoiło nic nie pokazało, ale niestety CRP 44, tak wiec antybiotyk doustny.  Na szczęście dziś lepiej, ach wiosno przybywaj.. Powiem Wam, że odechciewa się wszystkiego, a chorób mam dość na kilka lat.. 
Gru
18
2010
Rank
Autor: Ewelka
USTERKI
Jak wiecie nasze wpisy będą króciutkie, ale postaram się na bieżąco przekazywać wieści, przez Marcelinę.... 
Stan Ady doskonały antybiotyk, inhalacje, zmiana rurki pomogły.. I co najważniejsze obyło się bez szpitala. Najfajniejsze jest to, że na zwiększonych ciśnieniach w respi Ada krzyczy, dosłownie wyzywa nas, co w sumie nie jest wychowawcze, ale Ona jest wniebowzięta a my szczęśliwi, że oczach jej widać uśmiech...
Co do świąt kochani to w tym roku wigilia rodzinna u nas w domu, więc roboty co niemiara..Jednak, każdy przywozi coś jak zawsze moja mama i babcia najwięcej..Moje popisowe danie w tym roku to krokiety z grzybami leśnymi własnoręcznie zebranymi... Mają być jeszcze pierogi ale nie wiem czy dam radę bo bezgranicznie pochłonęło mnie robienie bombek wstawię kilka zdjęć.. A stan zdrowia Ady niestety nie pozwala zrobić zbyt wiele, więc czasu ciągle za mało. uściski do następnego wpisu..
A magia świąt jakoś w tym roku uleciała w siną dal.....Pewnie zawita do naszego domu, ale czy do mnie nie wiem - CIĘŻKO jakoś cholipka.
Strona 1/8 1 2 3 4 > >|
Archiwum
Nasze Galerie
Panel usera
Witaj Gość
IP: 18.97.14.86

Login
Hasło